Ogłoszenie


#1 2013-07-20 11:03:51

Colin Lawsford

Podstępny Łotrzyk

Zręczność: 0
Percepcja: 0
Inteligencja: 0
Charakter: 0
Budowa: 0

Część I - "Nastają okropne czasy"

http://i40.tinypic.com/2lcqvte.jpg

Część I - "Nastają okropne czasy"

Tętent końskich kopyt, szczęk sztyletów, śmiech wieśniaków, chlupot wiecznie śmierdzącej Tamizy… Oto XII wieczna Anglia. Właściwie koniec tego wieku. Jest rok 1190. W mieści aż roi się od przeróżnych plotek na temat księcia Charlesa. Stary możnowładca powiada, iż brudna Sally na własne oczy widziała jak monarcha zabija rodzinę wielkiego pana, Ryszarda Lwie Serce. Był to bardzo dobry władca, aż do czasu. Te przeklęte wyprawy krzyżowe! Wracając do tematu, Sally jest wielką przekupką i plotkarą, ale można od niej wyciągnąć pożyteczne informacje, np. kto komu wsadził nóż w serce, albo kto ostatnio na obiad jadł pyszną dziczyznę. Większość miasta jednak wierzy Sally, a to oznacza, iż chyba ma racje. Charles to niegodziwy dupek, nikczemnik i obłudnik. Oczywiście twierdzi, że rodzina najadła się czegoś trującego. I nie nazywa siebie królem. Mówi, że jest tylko w zastępstwie. Ha! Zastępstwie?! On jest tak bogaty, że dziczyznę je sobie codziennie (na przemian z wieprzowiną) i popija najlepszym piwem. Ma też duże wpływy. Ale oczywiście, zdziera z wieśniaków jeszcze więcej pieniędzy. Nawet burżuazja biednieje! Źle się dzieję, oj powiadam wam to. W ogóle to ukochana Anglia poniosła duże koszty tej całej wyprawy. Z wielkich panów ściągali pieniądze, że o zwykłych obywatelach już nie wspomnę… Na początku Charles zapowiedział zmiany. Jakie zmiany? My nie chcemy żadnych zmian! I tak mamy już dosyć ciężkiej harówy. Ale wkrótce dowiedzieliśmy się o tym, iż wynajął bandę opryszków. Kilka z nich to ogromne, silne goryle bez mózgu. A parę innych to kurduple spryciarze. Więc zespół idealny. Teraz są jego sługami – to właśnie oni pobierają podatki. Tylko trzeba im zapłacić i siedzieć cicho. Bo jak nie – spalą chatę, zabiją rodzinę, a tobie… No, nieważne. Niedawno niektórzy zaczęli się buntować. Oj. Widok po rzezi? Zakrwawione ulice, porozrzucane sztylety i ucięta głowa barona Johnna. Niektórzy uciekają do lasu, tam zakładają osady, polują na zwierzynę, zbierają owoce i tak żyją. Inni zaś zacierają ręce do walki, nie w głowie im tchórzowskie uciekanie do lasu! Władca szantażuje szlachtę, że jeśli nie będą płacić spotka ich taki sam los jak barona Johnna. Kościół nie pomaga i nie wspiera ludu. Przeciwnie – sam zdziera z ludzi brudne pieniądze, bo chce budować "miasta kościelne". Czyli dajesz kasę, a oni wpuszczają cię z niechęcią do ogrodzonego grubymi murami i fosą małego miasteczka. Na środku kościół, obok dom duchowieństwa, a naokoło malutkie chatki dla mieszczan, którzy polują, uprawiają role i pracują na rzecz kościoła. Całe te miasteczko objęte jest patronatem głowy kościoła, więc tak jak mówię – daj pieniądz, a przeżyjesz.

Offline

 
Runescape Mouse Pointer

Stopka forum

RSS
Powered by PunBB
© Copyright 2002–2008 PunBB
Polityka cookies - Wersja Lo-Fi


Darmowe Forum | Ciekawe Fora | Darmowe Fora
www.tyskie.pun.pl www.telefoniki.pun.pl www.awfpoznan.pun.pl www.elders.pun.pl www.hooligansots.pun.pl